Sierra nie zna prawdziwych, tradycyjnych świąt Bożego Narodzenia. Co roku wraz z rodzicami opuszcza na miesiąc Oregon, aby wyjechać do Kalifornii. Właśnie tam, od Święta Dziękczynienia do samej Wigilii, zajmuje się sprzedażą drzewek choinkowych z rodzinnej plantacji. Tak samo jest też w tym roku. Sierra zostawia najbliższe przyjaciółki na okres przedświąteczny i wyrusza do Kalifornii, aby pomóc rodzicom w ich zimowym interesie. Właśnie tam Sierra ma przyjaciółkę - Heather. Ta chce, aby jej koleżanka nawiązała "świąteczny romans". Główna bohaterka z początku nie godzi się na to, dopóki nie zobaczy tajemniczego nieznajomego.
Caleb to przystojny chłopak, który ma urocze dołki w policzkach, gdy się uśmiecha. Właśnie to przyciąga do niego Sierrę. Ich znajomość rozwija się, ale wszystko może zepsuć jedna plotka, która od lat krąży po miasteczku. Co może mieć do ukrycia ten uroczy chłopak, jakim jest Caleb?
Podejrzewam, że moja recenzja będzie krótka, tak jak sama powieść. Ma ona 270 stron, w związku z czym nie mogę wam za dużo powiedzieć odnośnie fabuły, ponieważ mogłabym zdradzić to, jak historia się skończy.
Ze względu na grubość książki, czyta się ją bardzo szybko. Mi udało się ją przeczytać w jeden dzień. Jest napisana prostym i przyjemnym językiem. Świąteczna historia Sierry i Caleb'a potrafi wciągnąć bez reszty, aż sami mamy ochotę ubrać choinkę i poczuć atmosferę Świąt.
Autor napisał "13 powodów" - książkę skierowaną głównie do młodzieży. Podobnie jest ze "Światłem". Jest to przyjemna lektura, lecz nie możemy wymagać od niej czegoś nadzwyczajnego. Ot, taka zwykła historia o nastolatkach.
Fakt - pokazuje ona, że nie warto wierzyć plotkom. Jak wiadomo, w czasie "rozchodzenia się" po ludziach, plotka zmienia wersje, tworząc niewiarygodne historie. Z podobnym problemem zmaga się Caleb. Wieści, które krążą o nim w miasteczku niemalże zniszczyłyby jego związek ze Sierrą. Należy pamiętać, aby nie zawsze wierzyć we wszystko, co słyszy się o innych. Najlepiej samemu porozmawiać z osobą, której plotka dotyczy i dowiedzieć się, czy zna się całą prawdę.
Święta Bożego Narodzenia to wzruszający, rodzinny czas. Sama uwielbiam ten okres i czytając "Światło" chciałam poczuć tę "Magię Świąt". I wiecie co? Udało się! Były nawet momenty, które mnie wzruszały.
Jeżeli szukacie lekkiej i przyjemnej książki, którą przyspieszycie sobie Święta, to sięgnijcie po tę pozycję Jay'a Asher'a. Ja sama, pod koniec lektury włączyłam sobie melodie świąteczne i podświadomie czułam zapach choinki. "Światło" idealnie wprowadzi was w ten magiczny czas! Polecam!
Dziękuję Domowi Wydawniczemu REBIS
za egzemplarz do recenzji
Bardzo chcę przeczytać tę książkę. Może w Mikołajki.:)
OdpowiedzUsuńTak, to idealny czas, aby sięgać po tego typu lektury:)
UsuńU mnie jest tak że święta czuję już w listopadzie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać książki, które wprowadzają ten klimat jeszcze bardziej dlatego na pewno sięgnę po "Światło" :)
Haha no ja właśnie też, lubię czuć ten klimat już jak najwcześniej;)
UsuńLubię czytać takie książki w okresie świątecznym, więc chętnie zapoznałabym się z tą pozycją. ;)
OdpowiedzUsuńSuper, mam nadzieję, że uda Ci się ją przeczytać, bo jest naprawdę przyjemną książką;)
UsuńCzytałam jedną książkę tego autora i jestem ogromnie ciekawa jego pozostałych dzieł. Dlatego też chcę przeczytać "Światło". A, że przy okazji dzieje się w okresie bożego narodzenia, to chyba oznacza, że powinnam się za nią zabrać jak najszybciej :P
OdpowiedzUsuńzaczytanamona.blogspot.com
Prawda, lektura, którą koniecznie trzeba przeczytać w ciągu najbliższego miesiąca;) potem to już nie ta sama przyjemność...
UsuńCzytałam i mi również bardzo się podobała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Do tej pory jeszcze nie spotkałam się z negatywą opinią, więc ma w sobie "to coś":)
UsuńW sam raz na święta! Piękne zdjęcia na blogu, az chce się czytać. Czekam na kolejne świąteczne recenzje☺.
OdpowiedzUsuńDziękuję, kolejne świąteczne na pewno się pojawią:)
UsuńMyślę, że może mnie zainteresować. Nie planuję kupić jej w najbliższym czasie, jednak będę ją miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będziesz miała okazję po nią sięgnąć - polecam! :)
UsuńChętnie sięgnę po tą książkę wydaję się naprawdę ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę super recenzja i piękne zdjęcia ;)
Pozdrawiam, Tiggerss
https://tiggerssreads.blogspot.com/
Chyba nasza znajomość z Asherem zakończy się na "13 powodach". ;-)
OdpowiedzUsuńUuu no to szkoda, ale rozumiem - nie każdemu się taka literatura podoba:) może jednak kiedyś się skusisz.
UsuńŚwietna recenzja. A książka jeszcze lepsza. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJeśli szukam klimatu świątecznego, to raczej u polskich autorów. Wydaje mi się to być przedstawione bardziej "po naszemu". :D Aczkolwiek wydaje mi się, że jest to świetna książka na chwilę relaksu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja właśnie w grudniu będę zaczynać swoją przygodę ze świątecznymi książkami polskich autorów;) pewnie jeszcze bardziej przypadną mi do gustu!:)
UsuńRzeczywiście magicznie świąteczna. Ja miałam okazję przeczytać ją na początku listopada i już wtedy wprowadzić się w ten pachnący choinkami i czekoladą czas.
OdpowiedzUsuńJa specjalnie czekałam z nią na okres końca listopada, aby lepiej wczuć się w klimat:)
Usuń23 yr old Structural Engineer Emma Tolmie, hailing from Arborg enjoys watching movies like Sukiyaki Western Django and Metal detecting. Took a trip to Historic Centre (Old Town) of Tallinn and drives a Ferrari 330 TRI/LM Spider. Jej komentarz jest tutaj
OdpowiedzUsuń