Asia, spóźniona na zajęcia na uczelni wsiada do złego autobusu. Kiedy chce wysiąść, aby zmienić środek transportu, pewien mężczyzna zabrania jej i informuje, że autokar został porwany.
Grupa wycieczkowiczów, jadących na upragnione wakacje nie wie, że nie dotrą na miejsce. W całym autobusie tylko Asia zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa. Trzech porywaczy - Darek, Robert i Karol - nie pozwala Asi uciec, mimo, że porwanie jej nie było zaplanowane, była pasażerem "na gapę". Darek informuje dziewczynę, że cała grupa zmierza do obozu pracy. Po dotarciu na miejsce wszyscy zostają rozmieszczeni w namiotach i dowiadują się, na czym ma polegać ich praca. Od rana do wieczora mają pracować na plantacji drzewek owocowych. W międzyczasie Darek niebezpiecznie zbliża się uczuciowo do Asi. Co z tego wyniknie? Jak skończy się dla wszystkich sezon na plantacji? Czy wyjdą z tego cali?
"Porwana" jest książką młodzieżową, lecz ja, mimo braku "nastu" lat zostałam przez nią pochłonięta. Akcja jest bardzo wciągająca i można powiedzieć, że ciągle się coś dzieje. Czasem aż dziwi, że tak wiele wydarzeń zmieszczono w tak objętościowo niepozornej książce. Przez cały czas chcemy, aby główna bohaterka wyszła cała z tego, co ją spotkało. Nie ukrywam jednak, że czasem jej naiwność mnie denerwowała. Była prawie dorosła, a jej łatwowierność była jak u dziecka. Dziwne było również to, jak "czarne charaktery" pod wpływem Asi zmieniały się w "potulne baranki". Niemalże jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Było to drażniące i niestety nierealne w prawdziwym świecie. Te wady nie przeszkadzały mi jednak aż tak bardzo, nie przesłaniały mi akcji książki.
W "Porwanej" możemy zobaczyć, do czego są zmuszeni ludzie, aby zapewnić godne życie członkom rodziny. Darek musi być członkiem mafii, aby pomóc swojej babci. Najgorsze jest to, że nawet jakby chciał, to nie ma możliwości odwrotu. Z mafią nie ma żartów.
Jeżeli szukacie lekkiej, pełnej emocji książki, to możecie śmiało sięgać po "Porwaną". Jest to lektura do pochłonięcia w jeden wieczór. Nie sugerujcie się tym, że jest to powieść młodzieżowa. Mnie wciągnęła w całości, mimo że jestem miłośniczką mocnych thriller'ów i kryminałów. Polecam!
Dziękuję wydawnictwu Novae Res
za egzemplarz do recenzji
Nie słyszałam wcześniej o tej książęce. Przyznam, że mnie zainteresowała.:)
OdpowiedzUsuńI słusznie, jest warta uwagi;)
UsuńZapisuję sobie tytuł, jestem jej bardzo ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńhttp://czytam-wszystko.blogspot.com
Mam nadzieję, że Cię nie zawiedzie;)
UsuńCiekawy motyw porwania i ukrytego obozu pracy. Bym musial przeczytać zeby się przekonać czy to dobra książka.Świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńTak, motyw jest dość oryginalny i wciągający:)
UsuńTo może być coś dla mnie. Lubię twórczość polskich autorów, ale niestety sięgam po nią zdecydowanie zbyt rzadko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKsiazkowa-przystan.blogspot.com
Ja kiedyś nie przepadałam za polskimi autorami, a ostatnio coraz częściej daję im szansę i przekonuję się, że warto!:)
UsuńMłodzieżówka, młodzieżowce nierówna :) Ja też nie mam już -nastu lat i to od dawna ale jak książka jest dobrze napisana to wiek nie ma znaczenia :)
OdpowiedzUsuńbooklicity.blogspot.com
Dokładnie, czytałam już kilka dobrych młodzieżówek i teraz nawet nie zwracam uwagi przy wyborze, że książka jest skierowana do nastolatków, tylko od razu daję jej szansę:)
UsuńO widzisz... widziałam wielokrotnie w zapowiedziach wydawnictwa Novae Res i jakoś nigdy nie mogłam się do niej przekonać. Teraz wiem, że to był błąd xD
OdpowiedzUsuńOo to jak będziesz miała szansę to wybieraj właśnie ją, nie powinnaś się zawieść:)
UsuńPóki co mam bardzo dużo książek, które czekają na swoją kolej. Zapisuję ten tytuł, bo wydaje się ciekawy. Jednak nie wiem kiedy po niego sięgnę :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, maobmaze ♥
Coś o tym wiem, niestety wciąż mam ten sam problem...;)
UsuńBardzo ciekawa recenzja! Na pewno sięgnę po tę książkę *_* Pozdrawiam i obserwuję! :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Cię zachęciłam :)
UsuńCzekaj, czegoś tu nie rozumiem... W jaki sposób główna bohaterka znalazła się w autobusie wycieczkowym, skoro ewidentnie nie wybierała się na wycieczkę? W sensie jak można omyłkowo wsiąść do wyczarterowanego autobusu itd? Trochę to dziwnie brzmi jak dla mnie, ale rozumiem, że taki był zamysł autorki, by ruszyć z wątkiem porwania 🤭 W każdym bądź razie opis książki nie przekonał mnie do tego, by po nią sięgnąć, niemniej dziękuję za recenzję 😉
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, she__vvolf 🍂🐺
No fakt, nie zwróciłam na to uwagi. Dość trudno byłoby dostać się do autobusu wycieczkowego ot tak, bez żadnych papierów. A główna bohaterka nie miała z tym problemu. Podejrzane... :)
UsuńTym mnie zachęciłaś w 100%. Taki typ książki młodzieżowej też do mnie przemawia i myślę, że mnie też by pochłonęła :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że zachęciłam Cię do sięgnięcia po tę książkę. Mam nadzieję, że porwie Cię w całości! :)
Usuń