Przejdź do głównej zawartości

#26 Nicholas Sparks "We dwoje"

Russell Green z pozoru ma wszystko. Ma dobrą posadę w pracy, piękną żonę i cudowną, sześcioletnią córeczkę. Sam pracuje na utrzymanie rodziny. Wszystko psuje się, gdy odchodzi z pracy po to, aby założyć własną firmę, zajmującą się reklamą. Firma początkowo słabo prosperuje, a żona Russell'a - Vivian - czuje, że jest zmuszona pójść do pracy. To zmienia życie głównego bohatera o 180 stopni. 


Vivian po rozpoczęciu nowej pracy zaczyna się dziwnie zachowywać. Ciągle mówi o swoim szefie. Dalszego ciągu tego wątku wam nie opiszę, ale jest on dość przewidywalny. 
Russell jest bardzo rodzinnym człowiekiem. Tak często, jak tylko może, odwiedza rodziców, czy siostrę, która mieszka ze swoją partnerką. Przy każdej wizycie u rodziców Russell słucha matki, która narzeka na to, że rodzina jest obarczona genami, w których może wystąpić nowotwór. Niestety rak dopada jednego z bohaterów książki, ale nie ujawnię kogo. Musicie przekonać się sami.


W nastoletnich latach mojego życia zdarzyło mi się przeczytać kilka książek Nicholas'a Sparks'a. Nie ukrywam, że były to interesujące lektury. Jednak później, z wiekiem, przerzuciłam się na mocniejsze klimaty i Sparks odszedł w zapomnienie. Przy okazji premiery nowej powieści pomyślałam sobie - czemu by nie? - i sięgnęłam po "We dwoje". I wiecie co? Wcale nie żałuję! Pochłonęłam ją w dwa dni! Książka naprawdę wciąga na długie godziny. Przedstawia bardzo życiowe sytuacje, co jest wielkim plusem. Narrację prowadzi sam Russell, dzięki czemu możemy dogłębnie poznać jego uczucia. Autor zapoznaje nas również z przeszłością bohatera, przez co dokładniej rozumiemy niektóre wątki. W powieści są opisane problemy małżeńskie, dzięki czemu po przeczytaniu automatycznie zaczynamy bardziej doceniać swoją drugą połówkę. "We dwoje" przepięknie opisuje relację ojca z córką. Są też momenty wzruszenia, gdzie powstrzymywałam się od uronienia łzy (a nieczęsto mi się to zdarza).

W skrócie: "We dwoje" jest książką wartą przeczytania. Jeśli lubicie twórczość tego pisarza, jest to dla was lektura obowiązkowa. Jeżeli jeszcze nigdy nie czytaliście nic, co wyszło spod pióra Sparks'a to polecam wam "We dwoje". Ta powieść może być powodem, dla którego zakochacie się w tym autorze i będzie to wasz pierwszy, lecz nie ostatni raz, spędzony z jego książką. 

Komentarze

  1. Kocham twórczość tego autora i nie mogłabym przeczytać obok żadnej jego książki obojętnie.:) Za terowniez niebawem się zabiorę.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam już na półce, która powoli zapełnia się Sparkdem i zamierzam w najbliższym czasie ją przeczytać! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mamna razie tylko tą na swojej półce, ale zamierzam zaopatrzyć się w kolejne:)

      Usuń
  3. Uwielbiam Sparksa więc zdecydowanie muszę przeczytać tę książkę w najbliższym czasie :))
    Pozdrawiam, Karolina
    blondiebooklover.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli uwielbiasz, to na pewno się nie zawiedziesz ;)

      Usuń
  4. Sparksa nie czytałem ale słyszałem, ze porusza trudne relacje miedzyludzkie. W wolnej chwili przetestuje jego książkę. Bardzo fajna recenzja! Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam chłopa - że tak powiem. Widziałem większość ekranizacji ! :P Jednak ostatnio dużo osób mi poleca właśnie nowość . Może się skuszę :D
    https://bartoszczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo osób pozytywnie wypowiada się na temat najnowszej książki, nawet jeśli za autorem nie przepadają. Ja raczej po niego nie sięgnę. Również zetknęłam się z nim kilka razy w młodości, ale nie przypadł mi do gustu, podczas gdy koleżanki ze szkolnych ławek zaczytywały się w tych historiach.
    Tak czy inaczej - świetnie, że miło spędziłaś czas!

    Pozdrawiam serdecznie, cass z cozy universe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jego książki albo się kocha, albo się nienawidzi;)

      Usuń
  7. Jestem bardzo ciekawa tej książki, gdyż uwielbiam autora. Jego książki zawsze mnie wzruszają i są bardzo klimatyczne. Mam nadzieję,że nie długo po nią sięgnę. Pozdrawiam https://ksiazkialeksandry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie koniecznie musisz ją przeczytać ;) na pewno Cię wciągnie!

      Usuń
  8. Uwielbiam tę historię!! :)
    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również! Dziękuję za komentarz i również pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Niby wszyscy polecają twórczość Sparksa, a ja nadal boję się po nią sięgnąć ;) Nie przepadam za romansami i boję się, że Sparksem mogłabym się rozczarować. Nie dlatego, że źle pisze - tylko dlatego, że nie jest to mój ulubiony typ literatury... Jeszcze to przemyślę :)

    Pozdrawiam, Natalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie przepadam za romansami, ale czasem szukam książki, w której mogę się odstresować od morderstw w kryminałach i porwań w thrillerach:) i w tej roli Sparks sprawdził się całkiem, całkiem :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#19 Jennifer Niven "Podtrzymując wszechświat"

Jack Masselin to nastolatek chorujący na prozopagnozję. Jest to choroba charakteryzująca się nierozpoznawaniem twarzy innych ludzi. Jack może patrzeć na kogoś, odwrócić głowę, znów spojrzeć na tę samą osobę, i już jej nie poznawać. Nikt, oprócz niego nie wie, że chłopiec choruję na tak przykrą przypadłość. Każdą z osób próbuje zapamiętać po cechach charakterystycznych twarzy. W taki właśnie sposób za każdym razem poznaje swoją dziewczynę - Caroline - z którą nie jest do końca szczęśliwy.  Libby Strout jest dziewczyną, która trzy lata wcześniej była najgrubszą nastolatką w Ameryce. W najgorszym momencie ważyła 296 kilogramów. Kiedy miała 13 lat nagle zmarła jej mama, a Libby opłakiwała swoje smutki po jej stracie w jedzeniu. W ten właśnie sposób przybrała na wadze, aż pewnej nocy dostała ataku paniki. Służby musiały burzyć ściany domu i wynosić ją dźwigiem do ciężarówki, którą później przewieziono ją do szpitala, gdzie zajmowała dwa łóżka. Dodatkowo, cały proces wyburzania ...

#29 Colleen Hoover "It Ends with Us"

Lily Bloom nie miała łatwego życia. Jako dziecko musiała patrzeć na to, jak jej ojciec znęcał się nad matką. Były to dość drastyczne sceny, takie jak ciągnięcie za włosy, rzucanie o ścianę czy kopanie leżącej na podłodze. Lily w swoim dorosłym życiu bardzo często ma te obrazy przed oczami. Kiedy jej ojciec umiera, Lily poniekąd czuje szczęście. Pomimo, że od dawna nie mieszka w rodzinnym mieście to wie, co ojciec robił matce, nawet kiedy córka przeprowadziła się do Bostonu. W dniu pogrzebu poznaje Ryle'a - tajemniczego, przystojnego mężczyznę. Czy jej życie zmieni się na lepsze? Czy wspomnienia o ojcu dręczącym matkę znikną wraz z nową miłością?  Dalszej części książki można się poniekąd domyślić. Ryle nie będzie tak cudownym mężczyzną, jak się Lily na początku wydawało. A ona sama nie wie, jak jej życie się potoczy.  Główna bohaterka w dzieciństwie wyciągnęła pomocną dłoń do kolegi ze szkoły. Atlas został odrzucony przez swojego ojczyma, przez co zamieszkał w opusz...

#30 Brigid Kemmerer "Listy do utraconej"

Juliet to wrażliwa nastolatka, która kilka miesięcy temu straciła matkę. Jej mama była korespondentką wojenną, która umarła w wyniku wypadku samochodowego, który miał miejsce w drodze z lotniska do domu. Juliet, nie mając matki na co dzień, idealizowała jej obraz. Po jej śmierci , główna bohaterka nie potrafiła poradzić sobie ze stratą jednej z bliższych jej sercu osób. W związku z tym zaczęła pisać listy do zmarłej matki, zostawiając je na nagrobku. Pewnego dnia na jednym ze swoich listów widzi odpowiedź świadczącą, że osoba czytająca go również cierpi. Kim jest odbiorca listu? Declan to zbuntowany siedemnastolatek. Za jedno ze swoich przewinień dostał karę w postaci prac społecznych. Odbywa je na miejscowym cmentarzu, pomagając tamtejszemu pracownikowi. Pewnego dnia, kosząc trawę, na jednym z nagrobków znajduje kartkę papieru, a na niej list. Jest to bardzo wzruszający list, który pokazuje, jak jego nadawca cierpi, w związku ze stratą najbliższej osoby. Declan dopisuje do li...