Przejdź do głównej zawartości

#20 Laura Ruby "Zapadła dziura Bone Gap"

Róża to Polka, która wyjechała do Stanów Zjednoczonych na studia botaniczne. Jest to piękna dziewczyna, która przyciąga wzrok wielu mężczyzn. Tak samo dzieje się w przypadku jej profesora, który zabiera ją na przejażdżkę samochodem. Kiedy Róża zaczyna domyślać się, czym ta wyprawa może się skończyć, wyskakuje z auta i idzie w nieznane. Po dłuższym czasie postanawia wypocząć w napotkanej po drodze stodole.


Finn mieszka wraz ze starszym bratem - Sean'em. Ich matka zostawiła ich samych, aby zacząć nowe życie z ukochanym. Sean pracuje jako kierowca karetki, czasem również pomaga w sprawach medycznych. Finn uczy się w szkole, szykuje się do egzaminów na studia. Ich życie zmienia się, kiedy pewnego poranka znajdują piękną, nieznajomą dziewczynę w swojej stodole. Roza jest nieśmiała, unika kontaktu fizycznego. Po dłuższym czasie chłopcy coraz bardziej przywiązują się do nowej znajomej. Pozwalają jej mieszkać w kawalerce, która należy do nich, a do tej pory stała pusta. Roza powoli staje się członkiem rodziny, pomaga braciom gotować i sprzątać. Wszystko zmienia się, gdy w dzień festynu Roza zostaje porwana przez nieznajomego mężczyznę, a wszystkiemu przygląda się Finn. Czemu nie pomógł bezbronnej dziewczynie? Co ma do ukrycia?


Kiedy decydowałam się na przeczytanie tej książki czytałam opinie, że jest to pozycja, która na pewno spodoba się fanom "13 powodów".Można powiedzieć, że "13 powodów" było książką, która na długo została w mojej pamięci. Czy tak samo będzie z "Bone Gap"? No cóż...
Przez połowę książki nie wiedziałam nawet, o czym dokładnie będzie ona opowiadać, i jaki będzie motyw przewodni. Tak - z opisu na okładce też nie można tego wywnioskować. Po połowie powoli zaczęłam się wkręcać w akcję i rozumieć o co chodzi, chociaż i tak zakończenie było jedną wielką niewiadomą. Gdy już "wymęczyłam" książkę i doszłam do końca, bardzo się zawiodłam, ponieważ obyczajówka zmienia się nagle w powieść fantasy. Takiego zakończenia na pewno się nie spodziewałam, lecz w tym przypadku nie wiem, czy jest to pozytywny aspekt. Chyba, że ktoś lubi mieszanie gatunków. Ja do tych osób nie należę. 


Plusem jest to, że książka opowiada o Polce, co powodowało, że czytało się ją troszkę milej. Zawsze przyjemnie jest poczytać o swoim kraju i posiłkach, czy zwyczajach w nim panujących. 
Przypadkiem jest, że jest to druga z rzędu czytana przeze mnie książka, która opowiada o prozopagnozji. Jest to choroba, która polega na nierozpoznawaniu twarzy innych osób, nawet tych dobrze sobie znanych. 
Powieść dzieli się na rozdziały przedstawiające przeżycia i myśli różnych bohaterów. Dzięki temu możemy poznać fakty o bohaterach, które nie są znane ich bliskim. 

"Zapadłą dziurę Bone Gap" czytało mi się szybko, lecz nie była to porywająca lektura. Jak mówiłam, najbardziej zawiodłam się na zakończeniu. I nie chodzi tylko o to, że mi się ono nie podobało, tylko o samo "wplecenie" fantastyki do dość przeciętnej książki. 
Swoją drogą, pozycja ta została nagrodzona na National Book Avard i zdobyła Nagrodę Michaela L.Printza. Przez właśnie te nagrody nie będę was od niej odpychać, jeśli macie ochotę to przeczytajcie ją. Może tak naprawdę nie jest to zła książka, tylko po prostu nie dla mnie. Przekonajcie się sami!


Dziękuję Domowi Wydawniczemu REBIS
za egzemplarz do recenzji


Komentarze

  1. Wpleciona fantastyka to również nie dla mnie. Nic chyba nie przebije" 13 powodów". Super recenzja👍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "13 powodów" jak dla mnie milion razy lepsza od "Bone Gap";)

      Usuń
  2. Mnie "13 powodów" nie oczarowało ani nie zachwyciło, więc jakoś ta rekomendacja mnie nie przekonuje. Ogólnie nie lubię porównywania książek do siebie w celach promocji. A co do samej treści - sama fabuła brzmi zachęcająco, ale po Twojej recenzji zastanowię się, czy będę chciała ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz sięgnąć i sama się przekonać:) ja też nie mówię, że "13 powodów" powaliło mnie na kolana, ale jak uważam je za lepsze od "Bone Gap" to można się domyślić, jak bardzo "Zapadła dziura" mnie zawiodła;)

      Usuń
  3. Ten tytuł zainteresowałam mnie głównie dlatego, że jest "Bone", a to od razu kojarzy mi się z moim ulubionym serialem czyli "Bones". Teraz jednak, po przeczytaniu Twojej recenzji myślę, że książka totalnie nie w moim guście, więc raczej się nie skuszę,

    Pozdrawiam cieplutko :*
    martynapiorowieczne.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim niestety też nie😔
      Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#29 Colleen Hoover "It Ends with Us"

Lily Bloom nie miała łatwego życia. Jako dziecko musiała patrzeć na to, jak jej ojciec znęcał się nad matką. Były to dość drastyczne sceny, takie jak ciągnięcie za włosy, rzucanie o ścianę czy kopanie leżącej na podłodze. Lily w swoim dorosłym życiu bardzo często ma te obrazy przed oczami. Kiedy jej ojciec umiera, Lily poniekąd czuje szczęście. Pomimo, że od dawna nie mieszka w rodzinnym mieście to wie, co ojciec robił matce, nawet kiedy córka przeprowadziła się do Bostonu. W dniu pogrzebu poznaje Ryle'a - tajemniczego, przystojnego mężczyznę. Czy jej życie zmieni się na lepsze? Czy wspomnienia o ojcu dręczącym matkę znikną wraz z nową miłością?  Dalszej części książki można się poniekąd domyślić. Ryle nie będzie tak cudownym mężczyzną, jak się Lily na początku wydawało. A ona sama nie wie, jak jej życie się potoczy.  Główna bohaterka w dzieciństwie wyciągnęła pomocną dłoń do kolegi ze szkoły. Atlas został odrzucony przez swojego ojczyma, przez co zamieszkał w opuszczony

#43 Jakub Ćwiek "Drobinki nieśmiertelności"

"Drobinki nieśmiertelności" to zbiór dwunastu opowiadań, które mają przybliżyć czytelnika do kultury Stanów Zjednoczonych. Każde z opowiadań jest inne, a ja przybliżę wam treść trzech, które najbardziej przypadły mi do gustu. "Przy samej ziemi" Jest to historia, która opowiada o mężczyźnie zajmującym się nielegalnym handlem papierosami. Brian kupował papierosy w Asheville, gdzie mieszkał, i jeździł do Nowego Jorku w "delegacje", podczas których sprzedawał towar po o wiele wyższej cenie. Niestety nie skończyło się to dla niego dobrze - został zamordowany. W tym opowiadaniu widzimy różnice, które występują między różnymi stanami USA. Możemy zauważyć również trudne relacje syna z ojcem. W pewnym momencie, czytając tę historię wczułam się bardzo w klimat Stanów. Był to moment, gdy autor opisywał pewną przydrożną knajpkę, w której znajdowały się automaty do gry oraz szafy grające. Te rzeczy kojarzą mi się tylko i wyłącznie z Ameryką Północną. "Dro

Moja nauka języka angielskiego z SuperMemo #1

Tydzień temu miałam okazję rozpocząć naukę języka angielskiego z kursami SuperMemo. Kursy, z których się uczę to: "No problem! Angielski (średni)" oraz "Extreme English. Angielski (podstawowy i średni)". Powiem szczerze, że mój poziom tego języka obniżył się w bardzo dużym stopniu od momentu, kiedy to w liceum zdawałam z niego maturę na poziomie rozszerzonym. Z racji, że jest to język, którym można porozumieć się w większości miejsc na świecie, a również w życiu codziennym mamy z nim styczność, postanowiłam poprawić jego poziom. Extreme English Jest to słownik, w którym słówka są pogrupowane według kategorii. Możemy nauczyć się wielu przydatnych słów, ponieważ podręcznik obejmuje poziom podstawowy oraz średnio zaawansowany. Do kursu dołączony był kod, którym możemy aktywować naukę w wersji multimedialnej. W tym przypadku zdziwiło mnie, że słówka w kursie multimedialnym nie pokrywają się z tymi w podręczniku, w związku z czym mamy szansę na nauczenie się w